Zadzwoń 32 506 50 85
Umów wizytę
Koszty leczenia
Poradnie specjalistyczne

POTRZEBUJESZ LEKARZA?Zadzwoń:32 506 50 85

Uwaga: Kleszcze w natarciu! Dlaczego takie niebezpieczne?

Wreszcie nadeszły cieplejsze dni, a wraz z nimi…sezon na KLESZCZE! Te niewielkie żyjątka o nieco okrągławym kształcie to jedne z najgroźniejszych pasożytów zewnętrznych człowieka. Przenoszą bardzo poważne choroby, takie jak borelioza czy kleszczowe zapalenie mózgu.
W jaki sposób atakują kleszcze? Gdzie możemy się na nie natknąć? No i czy istnieje jakiś sposób, aby się przed nimi uchronić? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziesz w artykule.

kleszcze

Proszę Państwa, oto kleszcz!

Z biologicznego punktu widzenia kleszcze zalicza się do pajęczaków. Do tej pory udało się opisać ok. 900 różnych gatunków tych stworzeń, z których ok. 19 możemy spotkać w Polsce. Niektóre gatunki kleszczy pokryte są twardym pancerzem (kleszcze twarde), inne mają ciała miękkie niczym ludzka skóra (kleszcze miękkie). Ponieważ kleszcz jest pasożytem, do przeżycia potrzebuje innego organizmu. Żywi się krwią, którą wysysa ze swojej ofiary przy pomocy świetnie rozwiniętego aparatu żądlącego. Ile maleńki kleszcz jest w stanie jej wypić? Okazuje się, że całkiem sporo. Dorosła samica może pochłonąć nawet 4 mililitry ludzkiej krwi, tym sposobem niemal 20-krtotnie powiększając swoją objętość. Samce są nieco mniej zachłanne. Głównie dlatego, że nie posiadają aż tak dużej zdolności do rozciągania się.

Po co kleszczom aż tyle krwi, zapytacie. Otóż jest im ona potrzeba do przemian, jakie przechodzą w ciągu całego życia. Cykl rozwojowy kleszcza trwa stosunkowo długo, bo aż 2 lata. W tym czasie kleszcz przeobraża się ze stadium larwalnego w nimfę i wreszcie w dorosłego osobnika. Krew jest również potrzebna samicy do złożenia jaj, których zresztą składa całkiem sporo, bo od 3 do nawet 5 tysięcy. Zaraz potem umiera.

Znajdziesz je w parkach, lasach i na trawnikach…

Naturalnym środowiskiem kleszczy jest ściółka leśna wilgotnych lasów mieszanych. Znajdziemy je przede wszystkim na rosnących przy leśnych ścieżkach liściach i źdźbłach traw, gdzie czekają na nadejście potencjalnego żywiciela – zwierzęcia lub…człowieka… Las nie jest jednak jedynym miejscem bytowania kleszczy. Coraz częściej możemy się na nie natknąć również w miejskich parkach, na trawnikach, nad brzegami stawów, a nawet w przydomowych ogródkach czy piwnicach. Nie jest natomiast prawdą, że kleszcze spadają na nas z drzew. Potrafią się one bowiem wspiąć maksymalnie na wysokość 1,5 metra, czyli na tyle, ile mierzy potencjalna ofiara.

Przeczytaj też: Alergia na pyłki – jak sobie radzić z wiosennym koszmarem?

Jak atakuje kleszcz?

W trakcie polowania na potencjalną ofiarę kleszcz posługuje się tzw. narządem (organem) Hallera. Jest to narząd zmysłowy zlokalizowany na pierwszej parze jego odnóży. Reaguje on przede wszystkim na bodźce węchowe, ale też zmianę temperatury, zmianę wilgotności czy wibracje. I tak, wabiony ciepłotą ciała, dwutlenkiem węgla i potem wydzielanym przez organizm kleszcz przedostaje się na swoją ofiarę. Następnie szuka takich miejsc na jej ciele, w których skóra jest możliwie najdelikatniejsza. To może być miejsce za uszami, zgięcia kolan, łokci czy pachwiny. Kleszcz, gdy już znajdzie dogodną lokalizację, wykonuje niewielkie nacięcie za pomocą narządu gębowego przypominającego nożyczki. Potem przy pomocy żądła tworzy otwór, przez który będzie wysysał krew.

Kleszcze siedliskiem wirusów i bakterii!

Sam moment wkłucia się kleszcza jest dla nas zupełnie bezbolesny, ponieważ jego ślina zawiera środek, który skutecznie znieczula naszą skórę. Niestety oprócz substancji przeciwbólowej w ślinie kleszcza może znajdować się również masa patogenów, w tym wirusów i bakterii chorobotwórczych. Do najgroźniejszych chorób przenoszonych przez kleszcze zaliczamy bez wątpienia kleszczowe zapalenie mózgu oraz boreliozę.

Kleszczowe zapalenie mózgu (KZM) jest poważną chorobą wirusową atakującą układ nerwowy człowieka. Początkowo (w fazie wiremicznej) objawy kleszczowego zapalenia mózgu przypominają zwykłą grypę. Pojawia się gorączka, bóle mięśni i stawów. U zakażonej osoby mogą występować także nudności, wymioty i biegunka. Najczęściej objawy te utrzymują się ok. 7 dni, a później samoistnie przechodzą. U części chorych infekcja rozwija się jednak dalej, wchodząc w fazę tzw. neuroinfekcji, z objawami typowymi dla zapalenia opon mózgowych. Na KZM nie ma lekarstwa. Leczymy ją jedynie objawowo. Możemy się jednak przed nią chronić przy pomocy szczepionki.

Borelioza jest natomiast chorobą bakteryjną, wywoływaną przez bakterię z rodzaju Borrelia. Pierwszym objawem choroby jest tzw. rumień wędrujący. Powstaje on wokół miejsca wkłucia się kleszcza, jest zaczerwieniony i ma kształt pierścienia lub owalnej plamy. Chorobie mogą towarzyszyć również bóle głowy, bóle mięśni, gorączka i uczucie zmęczenia. Borelioza jest chorobą, którą leczy się antybiotykami. Nie opracowano na nią jeszcze żadnej skutecznej szczepionki. Jedyną szansą na uniknięcie boreliozy jest więc unikanie kontaktu z kleszczami.

Warto przeczytać: Wirusy. Czym są? Czy żyją? Jak się nimi zarażamy?

Jak chronić się przed kleszczami – 4 podstawowe zasady

  1. Idąc na spacer do lasu, do parku czy na łąkę, pamiętaj o szczelnym okryciu ciała: ubierz koszulkę z długim rękawem, długie spodnie oraz pełne buty (dla kleszcza kolor Twoich ubrań nie ma większego znaczenia, ponieważ jest ślepy, niemniej jednak na jasnym ubraniu będzie łatwiej dostrzegalny).
  2. Przed wyjściem na spacer spryskaj się środkiem odstraszającym owady.
  3. Po powrocie z lasu zmień ubranie.
  4. Po powrocie ze spaceru dokładnie obejrzyj wszystkie części ciała, szczególnie miejsca, gdzie skóra jest bardzo delikatna: okolice uszu, doły pachowe i kolanowe, brzuch, pępek, pachwiny. W razie potrzeby poproś kogoś, by sprawdził trudno dostępne miejsca.

Ratunku! Mam kleszcza! Co teraz?

Ludzie usuwają kleszcze na różne przedziwne sposoby: smarują je masłem, olejem, spirytusem, podpalają zapalniczką, a nawet próbują spiłowywać przy pomocy pilniczka. Czy są to metody skuteczne? Zdecydowanie NIE! Mało tego. Postępując w ten sposób, możemy sobie bardziej zaszkodzić niż pomóc. Tak potraktowany kleszcz zacznie się bowiem stresować i dostanie ślinotoku, a przecież to właśnie jego ślina jest dla nas największym zagrożeniem. Kleszcza możemy za to bardzo łatwo usunąć pęsetą. Wystarczy, że złapiemy go możliwie jak najbliżej skóry i pod kątem prostym spokojnym ruchem pociągniemy ku górze aż wyjdzie wraz z głową. Po usunięciu kleszcza powinniśmy też zdezynfekować skórę oraz bacznie obserwować, czy nie powstał rumień.

Masz więcej pytań odnośnie chorób przenoszonych przez kleszcze. Umów się na konsultację ze specjalistą holsäMED!

Zadzwoń: 32 506 50 85
Napisz: info@holsaMED.pl

    ZAREZERWUJ TERMIN:

    Polityka prywatności dostępna jest na www.holsamed.pl

    Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych przez Gyncentrum
    Sp. z o.o. w zakresie niezbędnym do umówienia wizyty lub badania.