Kobiecość pod ochroną: pałeczki kwasu mlekowego
Czy wiedziałaś, że w Twojej pochwie „zamieszkują” liczne drobnoustroje? Ponad 90% z nich to pałeczki kwasu mlekowego z rodzaju lactobacillus. Utrzymują one odpowiednią kwasowość pochwy, chroniąc Twój delikatny układ rozrodczy przed rozwojem infekcji. Czasem jednak skład mikroflory bakteryjnej zostanie zachwiany i dochodzi do namnożenia się groźnych dla zdrowia patogenów. Dlaczego tak się dzieje? Czy istnieje prosty sposób na zachowanie zdrowia intymnego? Odpowiedź brzmi: TAK!
Pałeczka kwasu mlekowego – „dobra bakteria”
Jako pierwszy odkrył ją niemiecki ginekolog Albert Döderlein. W 1892 roku zaobserwował on w nabłonku pochwy nieznaną dotąd bakterię – pałeczkę kwasu mlekowego (Lactobacillus acidophilus). Obecnie wiadomo już, że stanowi ona nawet 96% prawidłowej mikroflory pochwy. Ponadto znamy już przeszło 50 jej gatunków. Tych typowych dla biocenozy pochwy jest co najmniej kilkanaście. Większość odmian bakterii kwasu mlekowego wywiera pozytywny wpływ na ludzki organizm. Poza pochwą występują one także w przewodzie pokarmowym, gdzie tworzą pożyteczną florę jelitową.
Pałeczki kwasu mlekowego – dlaczego takie ważne?
Zacznijmy od tego, że mikrobiom pochwy jest indywidualny dla każdej kobiety i odgrywa kluczową rolę w prawidłowym funkcjonowaniu układu rozrodczego. Tworzące florę bakteryjną pochwy drobnoustroje mają zapobiegać rozwojowi infekcji intymnych. W jaki sposób? Przede wszystkim pomagając w utrzymaniu odpowiedniego pH pochwy oraz wytwarzając substancje, dzięki którym nie dochodzi do namnożenia i rozprzestrzenienia się groźnych patogenów. Prawidłowe pH pochwy powinno mieścić się w przedziale od 3,6 do 4,5, czyli mieć odczyn kwaśny. Jeżeli jest wyższe, istnieje ryzyko rozwoju infekcji bakteryjnej lub grzybiczej.
Co ma niekorzystny wpływ na mikroflorę pochwy?
Prawidłowy skład mikroflory pochwy może ulec zmianie pod wpływem wielu czynników, np. antybiotykoterapii. Trzeba pamiętać, że antybiotyki nie działają selektywnie. Eliminując drobnoustroje chorobotwórcze, przy okazji eliminują także te „dobre” bakterie, takie jak pałeczki kwasu mlekowego. Przyjmując antybiotyk, pozbawiasz się więc naturalnej bariery ochronnej.
Obcisła, wykonana z syntetycznych i nieprzewiewnych materiałów bielizna także będzie sprzyjała namnażaniu patogennych drobnoustrojów. W trosce o zdrowie intymne zdecydowanie lepiej więc sięgać po tę wykonaną z naturalnych materiałów, np. bawełny. Kolejnym czynnikiem mającym niekorzystny wpływ na mikrobiom pochwy są zaburzenia hormonalne, szczególnie niedobór estrogenów. To od stężenia tych hormonów zależy stan nabłonka pochwy. Odpowiadają one za syntezę kolagenu i elastyny oraz magazynowanie glikogenu. Gdy hormonów jest za mało, nabłonek pochwy staje się cieńszy, co narażą kobietę na większe ryzyko infekcji. Zaburzyć florę bakteryjną w pochwie możesz, używając nieodpowiednich środków higienicznych, zwłaszcza perfumowanych wkładek, podpasek czy żeli do higieny intymnej. Chcąc uniknąć problemów, wybieraj produkty bezzapachowe.
No właśnie, skoro już jesteśmy przy temacie higieny, to okazuje się, że jej nadmiar także może szkodzić. Myjąc się za często, usuwamy naturalną florę bakteryjną. Dlatego nie powinno się tego robić częściej niż 2 razy dziennie. Niezalecane jest na pewno branie długich, gorących kąpieli, używanie gąbek czy myjek. Najlepszy do higieny miejsc intymnych jest po prostu strumień czystej wody. Jeśli już używasz płynu do higieny intymnej, to pamiętaj, że służy on do mycia zewnętrznych części pochwy, a nie wewnętrznych. Niezwykle istotny jest również kierunek samego mycia – zawsze od przodu do tyłu, nigdy odwrotnie! W ten sposób unikniesz przeniesienia drobnoustrojów z okolic odbytu.
Zobacz też: Trudne pytania, szybkie odpowiedzi – antykoncepcja hormonalna
Utrzymać prawidłową florę bakteryjną pomaga zdrowa dieta. Dbając o jelita, podnosisz bowiem odporność organizmu, a co za tym idzie ograniczasz ryzyko infekcji. W Twojej diecie powinno być dużo warzyw i owoców, ryb, pełnoziarnistych produktów zbożowych, nabiału, kiszonek oraz chudego mięsa. A czego unikać w diecie? Oczywiście nadmiaru tłuszczu, cukru i produktów przetworzonych.
Zaburzenia w mikroflorze pochwy – jakim sprzyjają infekcjom?
Zakażenie może być wywołane przez „własne” drobnoustroje zasiedlające pochwę i wtedy jest to tzw. zakażenie endogenne, albo przez kontakt z zakażoną osobą lub jakimś skażonym przedmiotem. W tym przypadku mówimy o zakażeniu egzogennym. Wśród bakterii najbardziej niebezpieczne są Chlamydia trachomatis, Ureaplasma i Mycoplasma, wśród wirusów HPV i HSV. Jeśli chodzi o grzyby, najczęściej mamy do czynienia z Candida albicans.
O infekcji intymnej mogą świadczyć takie objawy, jak świąd, pieczenie, wydzielina z pochwy, ból podczas stosunku albo oddawania moczu. Należy jednak pamiętać, że taka infekcja bardzo często przebiega bezobjawowo, co niestety w praktyce utrudnia podjęcie leczenia. Tymczasem nieleczone infekcje pochwy, szczególnie te przewlekłe, często atakują inne narządy, co może mieć dalsze konsekwencje, w skrajnych przypadkach nawet pośrednio prowadzić do niepłodności.
Probiotyki – na ratunek zdrowiu intymnemu!
Zminimalizować ryzyko infekcji intymnej możesz poprzez stosowanie probiotyków ginekologicznych. Są one dostępne w formie doustnych tabletek, żeli czy globulek dopochwowych. Co takiego mają w swoim składzie? Oczywiście bakterie kwasu mlekowego! Zaaplikowanie sobie takiego probiotyku pomaga w miarę szybko i na długo odbudować mikroflorę pochwy. Probiotyki ginekologiczne zaleca się przede wszystkim kobietom z nawracającymi infekcjami pochwy, stosującym antykoncepcję hormonalną oraz w trakcie antybiotykoterapii. Preparaty te są wskazane także dla kobiet w ciąży i połogu, w okresie menopauzy oraz kobiet, którym częściej zdarza się zmieniać partnerów seksualnych. Samym probiotykiem oczywiście nie da się wyleczyć infekcji intymnej. Jeśli ma ona podłoże bakteryjne, konieczny jest antybiotyk, jeśli grzybicze, lek przeciwgrzybiczy. Probiotyk podziała za to wspomagająco podczas leczenia infekcji, może być także elementem profilaktyki, u kobiet mających problem z nawracającymi infekcjami pochwy.
Czytaj też: Poradnia ginekologiczna – kiedy się zgłosić?
Reasumując, pałeczki kwasu mlekowego mają bardzo korzystny wpływ na nasz organizm. Utrzymują odpowiednią kwasowość pochwy, zapewniając kobiecie zdrowie intymne. Gdy pałeczek kwasu mlekowego jest za mało, wzrasta pH pochwy, co sprzyja rozwojowi infekcji intymnych. W utrzymaniu prawidłowej mikroflory pochwy pomagają probiotyki ginekologiczne, zdrowa dieta oraz właściwa dbałość o higienę.