Choroba niedokrwienna serca – czym jest?
Jeśli w trakcie wysiłku fizycznego, nagle zaczyna brakować Ci tchu, odczuwasz zmęczenie i ból w klatce piersiowej, może to oznaczać, że cierpisz na chorobę niedokrwienną serca, czyli tzw. chorobę wieńcową.
W krajach wysoko rozwiniętych jest ona jednym z najczęstszych schorzeń kardiologicznych. Każdego roku w Polsce na 100 000 mieszkańców stwierdza się ok. 250-300 nowych przypadków zachorowania. Jak powstaje choroba wieńcowa i co możemy zrobić, aby zapobiec jej rozwojowi?
Choroba wieńcowa efektem postępującej miażdżycy
Choroba niedokrwienna serca ma najczęściej podłoże miażdżycowe. U osoby dotkniętej miażdżycą w ścianach naczyń wieńcowych gromadzą się złogi tłuszczu, które tworzą tzw. blaszkę miażdżycową. Ich obecność prowadzi do stopniowego zwężania (a niekiedy i całkowitego zamknięcia) świateł naczyń wieńcowych. W efekcie mięsień sercowy jest niedostatecznie zaopatrywane w krew oraz tlen.
Co ciekawe, miażdżyca zaczyna się rozwijać się już w dzieciństwie. Jest to jednak proces bardzo powolny, dlatego pierwsze objawy miażdżycy ujawniają się dopiero między 40. a 60. rokiem życia. Choroby niedokrwiennej nie wolno bagatelizować, ponieważ nieleczona może doprowadzić do zawału i w konsekwencji do śmierci.
Skąd mam wiedzieć, że to choroba niedokrwienna serca?
Obraz choroby wieńcowej bywa różny w zależności od tego, czy jest to postać ostra czy przewlekła. Przewlekłej (stabilnej) chorobie niedokrwiennej serca towarzyszą objawy dławicowe. Pojawia się ból w klatce piersiowej, dający uczucie ucisku, rozpierania lub pieczenia. Chora osoba nie może złapać tchu, ma wrażenie, jakby brakowało jej powietrza. Co więcej ból z klatki piersiowej może promieniować do ramion, szyi, pleców czy brzucha. Ponadto może pojawić się też zmęczenie, kołatanie serca i niepokój. Na początku objawy te występują tylko przy większym wysiłku fizycznym, obfitym posiłku czy w sytuacjach stresowych i mijają po odpoczynku lub po podaniu nitrogliceryny.
Do ostrych zespołów wieńcowych zaliczymy natomiast zawał oraz tzw. niestabilną dusznicę bolesną. Jej objawy są bardzo podobne do dusznicy stabilnej, jednak utrzymują się dłużej, są bardziej nasilone i mogą występować w trakcie spoczynku. Najczęściej nie ustępują też po podaniu nitrogliceryny. U osób z niestabilną dusznicą bolesną występuje zwiększone ryzyko zawału serca, zaawansowanej arytmii, a nawet zatrzymania akcji serca. Wszystkie te stany zagrażają życiu chorego i wymagają natychmiastowego leczenia.
Podstawą diagnostyki jest wywiad
W diagnostyce choroby niedokrwiennej serca ogromne znacznie ma szczegółowo zebrany wywiad lekarski. Następnie lekarz kieruje pacjenta na badania laboratoryjne, które mają ujawnić czynniki ryzyka miażdżycy. Są to przede wszystkim badania oceniające gospodarkę lipidową, a więc badanie „dobrego” i „złego” cholesterolu oraz trójglicerydów, a także badanie stężenia cukru we krwi.
Nieodłącznym elementem diagnostyki choroby wieńcowej jest też oczywiście elektrokardiografia, tym EKG spoczynkowe i elektrokardiograficzna próba wysiłkowa. Przy zaburzeniach rytmu serca zaleca się również założenie holtera na 24 godziny. Aby wykluczyć inne choroby wywołujące ból dławicowy (kardiomiopatię przerostową, zwężenie ujścia aorty) przeprowadza się echokardiografię, czyli tzw. echo serca. Ponadto w niektórych przypadkach lekarz może zlecić koronarografię. Badanie to wykorzystuje promieniowanie rentgenowskie i pozwala dokładnie ocenić stan tętnic wieńcowych.
Przeczytaj również: Poradnia kardiologiczna – czym się zajmuje?
Jak leczy się chorobę wieńcową?
Leczenie choroby niedokrwiennej serca zmierza zasadniczo w dwóch kierunkach – w kierunku powstrzymania objawów oraz dalszego postępu choroby. Podstawowym lekiem stosowanym w leczeniu choroby wieńcowej jest kwas acetylosalicylowy, czyli popularna aspiryna. Chroni ona płytki krwi przed zlepianiem się, a co za tym idzie zapobiega powstawaniu skrzeplin w naczyniach wieńcowych. W leczeniu stosuje się również statyny, które obniżają poziom trójglicerydów i „złego” cholesterolu we krwi.
Objawy choroby wieńcowej znosi się natomiast azotanami, które rozszerzają tętnice wieńcowe i powodują, że serce zużywa mniej tlenu. W bardziej zaawansowanych stadiach choroby, gdy leczenie farmakologiczne nie przynosi poprawy, pacjent kierowany jest na angioplastykę (poszerzenie zwężonej tętnicy wieńcowej za pomocą specjalnego balonu) lub wszczepia by-pass (pomostowanie aortalno-wieńcowe).
Choroby wieńcowej możesz uniknąć!
Przed chorobą wieńcową uchronisz się, eliminując czynniki sprzyjające jej rozwojowi. Niestety jest ich bardzo wiele. Choroba wieńcowa może być skutkiem zaburzeń lipidowych, wysokiego poziomu cholesterolu, otyłości, cukrzycy czy niskiej aktywności fizycznej. Znacznie częściej występuje ona również u palaczy, u osób stosujących niewłaściwą dietę, zestresowanych oraz cierpiących na nadciśnienie tętnicze. Ze względu na wszystkie te czynniki, profilaktyka choroby wieńcowej może wymagać od ciebie całkowitej modyfikacji dotychczasowego trybu życia. Oto co możesz zrobić.
Odżywiaj się zdrowo
Twoja dieta powinna uwzględniać wszystkie produkty zawarte w piramidzie żywienia – produkty zbożowe, bogate w błonnik warzywa i owoce, mleko i przetwory mleczne oraz mięso. Zadbaj też o odpowiednią częstotliwość posiłków (4-5 razy w ciągu dnia) oraz wielkość porcji. Ponadto ogranicz spożycie soli i cukru w diecie oraz unikaj produktów wysoko przetworzonych.
Pozbądź się nałogów
Kolejnym czynnikiem, jaki może uchronić cię przed chorobą niedokrwienną serca, jest rzucenia palenia. Papierosy mają bowiem bardzo niekorzystny wpływ na tętnice, sprzyjają tworzeniu się skrzeplin i odkładaniu blaszki miażdżycowej. Jeśli nie chcesz narazić się na wzrost trójglicerydów, kontroluj też spożycie napojów alkoholowych. Nie dostarczają one do organizmu żadnych składników odżywczych, a do tego są bardzo kaloryczne. Nie mówiąc już o tym, że picie dużych ilości alkoholu prowadzi do uzależnienia, z którego późnej trudno się uwolnić.
Ćwicz regularnie
Chcąc uchronić się przed chorobą wieńcową, pamiętaj także o regularnej aktywności fizycznej. Ruch ma pozytywny wpływ nie tylko na serce, ale również na układ kostny, oddechowy czy immunologiczny (ćwicząc, stajemy się bardziej odporni na infekcje!). Żeby zachować zdrowie, wcale nie musisz katować się na siłowni. Twoje serce wzmocni nawet umiarkowany wysiłek fizyczny, np. spacer, spokojna jazda na rowerze czy posprzątanie mieszkania.