Żółtaczka noworodkowa – fizjologia czy patologia?
Żółte zabarwienie oczu, skóry i błon śluzowych jest objawem żółtaczki i ma związek z nadmiernym odkładaniem się bilirubiny we krwi. U noworodków jest to objaw fizjologiczny. W ten sposób układ pokarmowy dziecka przystosowuje się do warunków, w jakich przyjdzie mu funkcjonować już poza organizmem matki. Czasem jednak żółtaczka u noworodka nie przebiega tak, jak powinna. Kiedy możemy mówić o fizjologii, a kiedy o patologii? Przeczytaj!
Bilirubina – co to takiego?
W organizmie człowieka bez przerwy tworzą się nowe erytrocyty (czerwone krwinki), stare zaś ulegają rozpadowi. Produktem ubocznym tego rozpadu jest żółty barwnik – bilirubina – który jako metabolit powinien zostać wydalony z organizmu. Żeby tak się jednak stało, wolna bilirubina musi powędrować do wątroby i w niej pod wpływem enzymu UGT związać z kwasem glukuronowym. Jest to organiczny związek chemiczny, który poprzez łączenie się z różnymi metabolitami (takimi jak bilirubina) zapewnia odpowiednią detoksykację. W wyniku tego połączenia powstaje bilirubina sprzężona, która dalej przechodzi przez przewody żółciowe do woreczka żółciowego i stamtąd zostaje wydalona razem z kałem i z moczem.
Dlaczego skóra i oczy noworodka nabierają żółtego zabarwienia?
Płód potrzebuje znacznie więcej czerwonych krwinek niż noworodek. Zawarta w nich hemoglobina także różni się nieco od tej występującej u nowo narodzonego dziecka. Po porodzie następuje więc rozpad wielu zbędnych erytrocytów. Zmienia się także rodzaj samej hemoglobiny. W ten sposób dochodzi do nagłego wzrostu stężenia żółtego barwnika w organizmie, którego niedojrzały układ pokarmowy dziecka, w tym wątroba, nie potrafi jeszcze tak szybko wydalić. W efekcie bilirubina odkłada się w nadmiarze, zabarwiając oczy, skórę i błony śluzowe na żółto. Maluszek zaczyna żółknąć od głowy, w kierunku tułowia i kończyn.
W tym samym kierunku zażółknięcie ustępuje.
Żółtaczka noworodkowa występuje u ok. 60% zdrowych, donoszonych noworodków oraz 80-90% wcześniaków. U noworodków urodzonych o czasie pojawia się w 2-3 dobie życia, przy czym maksymalne jej nasilenie przypada na 4-5 dobę życia i ustępuje samoistnie w ciągu 7 dni. U wcześniaków objawy żółtaczki utrzymują się dłużej i znikają po ok. 14 dniach. Żółtaczka noworodkowa nie jest więc chorobą, a naturalnym procesem adaptacyjnym układu pokarmowego do nowych warunków funkcjonowania, który nie wymaga leczenia.
Zobacz też: Ocena rozwoju niemowlaka – o czym należy pamiętać?
Karmienie piersią może wydłużyć czas trwania żółtaczki u dziecka…
…oraz nasilić jej objawy. Statystycznie dotyczy to nawet 50% dzieci. Żółtaczkę związaną z karmieniem piersią można podzielić na dwa rodzaje: postać wczesną oraz postać późną. Postać wczesna najczęściej jest spowodowana zbyt późnym rozpoczęciem karmienia lub nieefektywnym karmieniem, a co za tym idzie niedostateczną podażą kalorii. To z kolei opóźnia wydalenie smółki, w której znajduje się wysokie stężenie bilirubiny. Taka niewydalona bilirubina wchłania się ponownie do jelit i wraca do krążenia.
Postać późna ma związek już z samym składem mleka kobiecego, a konkretnie z obecnymi w nim czynnikami spowalniającymi metabolizm bilirubiny. Pomimo to nie należy odstawiać dziecka od piersi, ponieważ stężenie żółtego barwnika z czasem obniża się, a objawy ustępują.
Żółtaczka noworodkowa – kiedy mówimy o patologii?
Czasem żółtaczkę u noworodka wywołują czynniki inne niż fizjologiczne. O żółtaczce niefizjologicznej mówimy najczęściej wtedy, gdy:
- pojawi się już w pierwszej dobie życia;
- pojawi się już po okresie żółtaczki fizjologicznej;
- stężenie bilirubiny jest wysokie, tzn. przekracza 12 mg/dl w 4. dobie życia u noworodka donoszonego i 15 mg/dl w 7. dobie życia u wcześniaka;
- utrzymuje się zbyt długo, tj. powyżej 7. dni u dziecka donoszonego i powyżej 14 dni u wcześniaka;
- stolce dziecka są odbarwione, a mocz ciemny.
Poza wspomnianym pokarmem kobiecym przyczyną przedłużającej się żółtaczki może być np. choroba wątroby, zrośnięcie dróg żółciowych, zakażenie wewnątrzmaciczne czy konflikt serologiczny.
Żółtaczkę niefizjologiczną leczy się fototerapią
Żółtaczkę niefizjologiczną leczy się poprzez naświetlanie skóry dziecka lampą fluorescencyjną emitującą światło białe, zielone lub niebieskie. Tak powstają fotoizomery bilirubiny, które są dużo szybciej usuwane z organizmu. Lampę można ustawić nad inkubatorem, gdy dziecko jest rozebrane, dzięki czemu światło ma kontakt z większą powierzchnią skóry. Obecnie dostępne są również specjalne kocyki do fototerapii, którym można owinąć dziecko, nie przerywając karmienia piersią. Jest to bardzo komfortowe rozwiązanie, ponieważ dziecko nie musi być izolowane od mamy.
Przeczytaj też: Bilans zdrowia dziecka – co sprawdza i dlaczego jest taki ważny?
Reasumując, żółtaczka noworodkowa występuje u ok. 90% wcześniaków i 60% noworodków donoszonych. Z reguły jest stanem fizjologicznym, jeśli jednak pojawia się zbyt wcześnie, tj. w pierwszej dobie życia i utrzymuje dłużej niż 2 tygodnie, to możemy mówić o patologii. Żółtaczkę niefizjologiczną leczy się poprzez naświetlanie skóry dziecka lampą fluorescencyjną emitującą światło białe, zielone lub niebieskie.