Seks nie sprawia Ci przyjemności? Odzyskasz ją dzięki clitoroplastyce!
Seks powinien sprawiać przyjemność. Z założenia, bo niestety nie każda kobieta tej przyjemności doświadcza. Niekiedy staje się on nawet źródłem bólu. Przyczyną braku satysfakcji seksualnej mogą być dwa odmienne stany – zbyt osłonięta łechtaczka lub jej przerost. Zabiegiem, który może rozwiązać oba te problemy jest clitoroplastyka, czyli plastyka łechtaczki. Więcej szczegółów na temat zabiegu znajdziesz w artykule.
Jak zbudowana jest łechtaczka?
Łechtaczka przypomina odwróconą literę „Y” i w większości jest narządem wewnętrznym. Jedyną widoczną część łechtaczki, tą którą niektórzy pieszczotliwie nazywają „guziczkiem”, stanowi osłonięta napletkiem żołądź. Jej wielkość jest bardzo indywidualna, jednak najczęściej wynosi ok. 1-2 cm. Ramiona odwróconego „Y” to odnogi. Mają od 5 do 9 centymetrów długości i schodzą w dół, w kierunku wejścia do pochwy, pod wargami sromowymi większymi. Łechtaczka uchodzi za jedną z najważniejszych sfer erogennych w kobiecym ciele. I nie bez powodu. Jest bowiem silnie unerwiona i unaczyniona, co wyjątkowo uwrażliwia ją na dotyk.
Łechtaczka – narząd do dawania przyjemności!
Wyłącznie! Nie wierzysz? A jednak! Poza zapewnianiem satysfakcji seksualnej łechtaczka nie służy do niczego innego. W przeciwieństwie do seksu, który ma służyć przede wszystkim prokreacji. Pod tym względem łechtaczka jest narządem wyjątkowym – jedynym takim w ludzkim organizmie.
Łechtaczka – żeńska wersja penisa?
Tak! Łechtaczka jest narządem analogicznym do męskiego prącia. Zarówno jeden jak i drugi organ pochodzi z tych samych struktur i powstaje jeszcze na etapie życia płodowego. To, który ostatecznie się rozwinie zależy, czy na płód działają męskie hormony płciowe. Jeśli tak, tworzy się penis, jeśli nie – powstaje łechtaczka. Wspólne pochodzenie nie jest jedynym podobieństwem między nimi. W łechtaczce także znajdziemy ciała jamiste, które powiększają się i ulegają erekcji, gdy kobiet jest pobudzona seksualnie.
Przeczytaj także: Hymenotomia i hymenoplastyka – coraz bardziej popularne!
Łechtaczka nie zawsze spełnia swoje zadanie
Czasem pod wpływem działania hormonów lub na skutek uwarunkowań genetycznych łechtaczka jest za bardzo uwydatniona. Stan ten wymaga leczenia i nazywamy go klitoromegalią. Przerost łechtaczki może być bowiem przyczyną bolesnych stosunków płciowych i może znacznie obniżyć komfort życia kobiety.
Bywa też odwrotnie – napletek nadmiernie przykrywa łechtaczkę, pozbawiając kobietę możliwości odbycia satysfakcjonującego stosunku. Na szczęście przyjemność z seksu może odzyskać dzięki zabiegowi clitoroplastyki.
Clitoroplastyka – co to za zabieg?
Clitoroplastyka, inaczej plastyka łechtaczki to zabieg laserowy, którym możemy uzyskać zasadniczo dwa efekty –schować zbyt uwydatnioną łechtaczkę lub odwrotnie – odsłonić ją, by seks dostarczał kobiecie większych doznań. Clitoroplastykę wykonuje się w znieczuleniu miejscowym, a zabieg trwa mniej więcej pół godziny. Pacjentka jeszcze tego samego dnia wychodzi do domu. Po zabiegu zaleca się jedynie unikanie nadmiernego wysiłku fizycznego przez okres 2 oraz ok. 4-tygodniową wstrzemięźliwość seksualną.
Podsumowując, łechtaczka nie zawsze jest źródłem kobiecej rozkoszy. Mimo że teoretycznie tylko temu służy. Jeśli łechtaczka jest zbyt przerośnięta lub przeciwnie, zbyt osłonięta przez napletek, kobieta może wcale nie doświadczać przyjemności, a nawet odczuwać dyskomfort. Clitoroplastyce, czyli plastyka łechtaczki pozwala zwiększyć doznania podczas seksu.