Zadzwoń 32 506 50 85 
Koronawirus z Wuhan – oto, co warto o nim wiedzieć!
Ponad 119 000 zakażonych i przeszło 4 200 zgonów… Koronawirus rozprzestrzenia się w szybkim tempie na całym świecie. Po raz pierwszy zaobserwowano go w grudniu 2019 roku w położonym w środkowych Chinach mieście Wuhan. Od tego momentu wirus dotarł już do ponad 100 krajów, wywołując globalną epidemię.
Czym jest SARS-CoV-2 i skąd się wziął?
SARS-CoV-2 jest wirusem z rodziny koronawirusów. Wirusy te swoją nazwę zawdzięczają specyficznemu kształtowi otoczki. Jest ona pokryta licznymi wypustkami, co wyglądem przypomina koronę. Koronawirusy atakują głównie ptaki i ssaki, wywołując u nich choroby układu oddechowego, wątroby, jelit i układu nerwowego. Czasem jednak koronawirusom uda się pokonać barierę gatunkową i przechodzą na człowieka. W taki właśnie sposób w 2002 roku przeniósł się wirus SARS, a w 2012 wirus MERS. Gospodarzem pośrednim pierwszego był prawdopodobnie łaskun palmowy, drugiego – wielbłąd.
Jak widać SARS-CoV-2 nie jest pierwszym wirusem z rodziny koronawirusów, jaki zaatakował człowieka. A skąd pochodzi? Nie do końca wiadomo. Przypuszczalnie wszystko zaczęło się na targu w Wuhanie, na którym w wyjątkowo niehigienicznych warunkach sprzedawano zarówno żywe, jak i martwe, dzikie oraz egzotyczne zwierzęta. Początkowo myślano, że źródłem koronawirusa są węże, później nietoperze. Ostatecznie po przeprowadzeniu licznych badań naukowcy wysnuli jednak wniosek, że SARS-CoV-2 pochodzi prawdopodobnie od łuskowców. Sekwencja genomu tych zwierząt w 99% zgadza się bowiem z sekwencją genomu wirusa pobranego od zarażonych pacjentów.
Jak zarażamy się koronawirusem?
Wirus SARS-CoV-2 przenosi się z człowieka na człowieka drogą kropelkową. W praktyce oznacza to, że możemy się nim zarazić, gdy zainfekowana osoba kichnie na nas lub kaszlnie albo rozmawia z nami, znajdując się w bliskiej odległości. Wirus może być obecny również na różnego typu przedmiotach, np. klamkach, włączniku światła, przyciskach windy, telefonach komórkowych, banknotach czy poręczach w autobusie. Skąd się tam bierze? Otóż wystarczy, że zainfekowana osoba najpierw kichnie w dłonie, a później nie umywszy rąk dotknie jakiegoś przedmiotu. Następnie w niedługim czasie tego samego przedmiotu dotknie inna osoba i również nie dbając o higienę, przeniesie wiriony w okolicę nosa, ust czy oczu. Tak właśnie w dużym uproszczeniu rozprzestrzenia się wirus z Wuhan. Zresztą w niemal identyczny sposób zarażamy się zwykłą grypą czy przeziębieniem.
Jak objawia się koronawirus?
Koronawirus z Wuhan wywołuje chorobę zwaną COVID-19. Jej przebieg jest bardzo zróżnicowany i zależy od wielu czynników. Osoby młode, z dobrą odpornością, które nie cierpią na żadne choroby przewlekłe najczęściej przechodzą ją dość łagodnie. Pod względem klinicznym koronawirus przypomina u nich grypę. Pojawia się gorączka powyżej 38 °C, suchy kaszel, bóle mięśni i ogólne osłabienie. Rzadziej występuje również ból głowy oraz biegunka. U osób starszych, borykających się z przewlekłymi schorzeniami, takimi jak cukrzyca czy nadciśnienie tętnicze, choroby sercowo-naczyniowe, nowotwór albo choroby płuc COVID-19 ma już poważniejszy przebieg. Choroba może doprowadzić u takich osób do poważnych problemów z oddychaniem, ostrej niewydolności oddechowej, a nawet śmierci.
Czytaj również: Dieta na odporność – radzi dietetyk holsaMED
Liczba chorych jest większa niż nam się wydaje?
Nie wiadomo dokładnie, ile osób jest obecnie zakażonych koronawirusem z Wuhan. Część chorych przechodzi bowiem infekcje bezobjawowo, część ma jedynie lekkie objawy, przypominające przeziębienie lub grypę. Osoby te nie wymagają interwencji lekarskiej i nie są badane w kierunku SARS-CoV-2, w związku z tym prawdopodobnie nigdy nawet nie dowiedzą się, że chorowały.
Trzeba też pamiętać, że rozprzestrzenianiu się wirusa sprzyja fakt, że ma on dosyć długi okres inkubacji. Od momentu wniknięcia patogenu do organizmu do momentu pojawienia się pierwszych objawów mija zwykle od 2 do 14 dni. Bywa też, że COVID-19 nie daje żadnych widocznych symptomów. Oznacza to, że osoby zakażone mogą chodzić do pracy, podróżować i nieświadomie zarażać innych.
Jak zatrzymać koronawirusa z Wuhan?
Jedynym sposobem na ograniczenie liczby chorych jest bezwzględna izolacja. Dlatego też zarażeni umieszczani są w izolatkach na oddziałach zakaźnych, a wszystkie osoby, które miały z nimi bezpośredni kontakt poddaje się domowej kwarantannie. Chiny pod tym względem są dość mocno restrykcyjne i pewnie dlatego od kilkunastu dni liczba nowych przypadków zakażenia sukcesywnie spada. Od połowy lutego liczba osób, którym udało się wyzdrowieć, przewyższa liczę nowych przypadków zakażeń. Sytuacja niestety inaczej wygląda w Europie. Na naszym kontynencie liczba zakażonych wciąż rośnie. Najwięcej potwierdzonych przypadków koronawirusa zanotowano we Włoszech, Francji, Niemczech, czy Hiszpanii. Niemało jest ich również w Szwajcarii, Wielkiej Brytanii, Holandii, Szwecji, Belgii czy Norwegii. W Polsce do 12 marca 2020 obecność wirusa potwierdzono łącznie u 47 osób. Poza Europą ze wzmożoną liczbą zachorowań zmaga się również Korea Południowa, Iran i Stany Zjednoczone.
Obecnie nie mamy jeszcze leków, które bezpośrednio zwalczałyby wirusa. Radzimy sobie z nim więc poprzez łagodzenie objawów. Chorym podawane są leki przeciwbólowe i obniżające gorączkę, uzupełniane płyny i elektrolity. Pacjentów z zaburzeniami oddychania poddaje się tlenoterapii. Osoby w ciężkim stanie trafiają na odziały intensywnej terapii, gdzie są podłączane do respiratorów. Wszystkie te działania mają utrzymać pacjenta w dobrym stanie, do momentu aż układ odpornościowy sam nie wytworzy przeciwciał i nie zwalczy wirusa.
Warto przeczytać: Witamina D w okresie jesienno-zimowym – czemu taka ważna
Co robić, aby zmniejszyć ryzyko zakażenia koronawirusem – 6 podstawowych zasad!
- Często myj ręce ciepłą wodą z mydłem (przez co najmniej 30 sekund)
- Kichaj lub kaszl w jednorazową chusteczkę (którą późnej wyrzuć do zamkniętego kosza) lub w zgięcie łokcia. Nigdy nie rób bezpośrednio w dłonie!
- Jeśli to możliwe, unikaj zatłoczonych miejsc
- Rozmawiając z kimś, zachowaj co najmniej 1 metr odległości
- Staraj się nie dotykać nosa, oczu i ust – to przez nie wirus przedostaje się do organizmu
- Nie wyjeżdżaj do krajów, w których potwierdzono obecność koronawirusa
