Chrrr…chrrr…chrrrapanie…Jak się go pozbyć?
Chrapanie potrafi spędzić sen z powiek. Nie tylko „chrapaczowi”, ale i osobie śpiącej obok. Warto pamiętać, że nie jest to jedynie problem zdrowotny. W ekstremalnych przypadkach może stać się nawet przyczyną rozpadu związku! Jak pozbyć się chrapania, a przy okazji uniknąć katastrofy?
Chrapanie to powszechny problem!
Statystycznie chrapie nawet 13 milionów Polaków! Częściej chrapią mężczyźni (60%) i osoby starsze. W przypadku kobiet liczby prezentują się już nieco lepiej. Z problemem chrapania zmaga się nieco ponad 30% pań. Kobiety zaczynają chrapać zwykle dopiero po menopauzie. Ma to związek ze zmianami hormonalnymi i spadkiem napięcia mięśniowego. Chrapanie samo w sobie nie jest chorobą, a objawem nieprawidłowości w obrębie górnych dróg oddechowych. Dotyczy głównie osób otyłych, z nadciśnieniem, nadużywających alkoholu i palących papierosy.
Dlaczego chrapiemy?
Chrapanie to efekt drgań podniebienia miękkiego i tylnych części gardła na skutek ich zbytniego zwiotczenia. Nie jest to jednak jedyna przyczyna. Chrapać możemy również z powodu niedrożności nosa, alergii, polipów w nosie, skrzywionej przegrody nosowej, przerostu małżowin nosowych, powiększonych migdałków czy nawet z powodu zwykłej infekcji. Czynniki te utrudniają swobodny przepływ powietrza i podnoszą ciśnienie w gardle, wprowadzając rozluźnione podniebienie miękkie w wibracje. Co ważne, rozluźniać je będzie również alkohol. Dlatego, jeśli nie chcemy, aby nasz partner przeżywał w nocy istne katusze, odpuśćmy sobie picie alkoholu bezpośrednio przed spaniem.
Jak głośno potrafi chrapać człowiek?
Rekordziści w chrapaniu potrafią wydobyć z siebie dźwięk o natężeniu (o zgrozo!) 90 decybeli! Mniej więcej tyle osiąga klakson samochodowy, kosiarka do trawy czy zatłoczona ulica. Dla osoby śpiącej w tym samym łóżku dźwięk o tak wysokim natężeniu może być nie do wytrzymania. Zakłada więc na noc stopery do uszu albo przenosi się do innego pokoju. Chrapanie na pewno nie sprzyja więc dobrej relacji w związku, a czasem kończy się nawet jego rozpadem.
Uwaga na bezdech senny!
Problem chrapania jest przeważnie bagatelizowany. Myślimy sobie, że skoro występuje tak często, to na pewno nie może oznaczać poważnej choroby. Musimy jednak pamiętać, że nieleczone chrapanie może prowadzić do bezdechu sennego, a ten będzie już naprawdę groźny. Bezdech senny to bowiem nic innego, jak chwilowe, minimum 10-sekundowe, przerwy w oddychaniu, skutkujące nagłym wybudzaniem się ze snu. Takich bezdechów może być w ciągu nocy nawet kilkaset. W efekcie cierpiąca na nie osoba wstaje rano z bólem głowy, jest kompletnie niewyspana, nie może się na niczym skupić, jest mniej efektywna w pracy i bardziej rozdrażniona. Jest to zjawisko szczególnie niebezpieczne wśród kierowców, ponieważ może się skończyć nawet zaśnięciem za kierownicą. Poza ciągłym uczuciem senności bezdechy senne mogą mieć również inne, równie poważne konsekwencje. Sprzyjają bowiem nadciśnieniu tętniczemu, miażdżycy, zawałowi serca i udarowi mózgu.
Proste sposoby na chrapanie
W 70% przypadków osoby chrapiące to osoby otyłe. Dlatego jednym ze sposobów walki z tym głośnym problemem jest redukcja masy ciała. Warto też zrezygnować z alkoholu, zwłaszcza przed snem oraz jeśli to możliwe z leków nasennych, które rozluźniają mięśnie gardła. Rozwiązaniem często okazuje się rzucenie palenia. Dym papierosowy podrażnia bowiem śluzówkę nosa i gardła, prowadząc do przewlekłego stanu zapalnego i zmian przerostowych. W konsekwencji nos osoby nałogowo palącej papierosy sukcesywnie zaczyna się zwężać. Utrudnia to swobody przepływ powietrza przez drogi oddechowe, co wywołuje nieprzyjemny efekt akustyczny w postaci chrapania.
Kolejnym ze sposobów jest zmiana pozycji podczas snu. Chrapaniu sprzyja spanie na plecach, ponieważ dochodzi wówczas do zapadania się języka, co ogranicza dopływ powietrza i wprowadza podniebienie miękkie w wibracje. Czasem wystarczy przewrócić się z pleców na bok, aby przestać chrapać. Istotny jest również odpowiedni dobór poduszki (powinna być ona twarda i w miarę płaska) oraz materaca (również powinien być w miarę twardy).
Fale radiowe na chrapanie?
W leczeniu chrapania z powodzeniem stosuje się dziś techniki małoinwazyjne. Jedną z takich technik jest tzw. koblacja. Zabieg ten polega na usztywnieniu podniebienia miękkiego przy pomocy fal radiowych. Można nim również wymodelować pewne nieprawidłowości anatomiczne w obrębie górnych dróg oddechowych, zmniejszyć migdałki czy małżowiny nosowe, tak aby udrożnić nos i usprawnić przepływ powietrza w obrębie górnych dróg oddechowych. Zabieg przypomina wizytę u dentysty i wykonuje się go w znieczuleniu miejscowym.
Do jakiego lekarza z chrapaniem?
Jeśli mamy problem z chrapaniem lub bezdechem sennym, koniecznie powinniśmy udać się do laryngologa. Lekarz ten na podstawie szczegółowego wywiadu oraz badania budowy górnych dróg oddechowych postawi diagnozę i ustali, czy problemu pozbędziemy się prostymi sposobami, np. poprzez zmianę trybu życia, czy może konieczna będzie operacja.