Celiakia – gdy organizm broni się przed glutenem
Wielu z nas nie wyobraża sobie życia bez pieczywa, ciasta czy makaronu. Choć w piramidzie zdrowego żywienia produkty mączne ustąpiły już miejsca warzywom i owocom, to wciąż stanowią podstawę diety większości Polaków. Niestety nie każdemu jedzenie produktów wyrabianych ze zbóż wychodzi na zdrowie. Są osoby, które muszą ich bezwzględnie unikać. Chodzi o osoby z trwałą nietolerancją glutenu, czyli celiakią. Co takiego dzieje się w organizmie chorego, że zjedzenie nawet najmniejszej ilości glutenu może być dla niego szkodliwe? Przeczytaj!
Na trwałą nietolerancję glutenu cierpi 1% populacji
Można by pomyśleć – niedużo. Gdy jednak przełożymy wartości procentowe na rzeczywistą liczbę chorych, to okazuje się, że celiakia wcale taką rzadką chorobą nie jest. Boryka się z nią bowiem (według ostrożnych szacunków!) 380 000 Polaków. Całkiem sporo, prawda? Co ważne, celiakia (inaczej choroba trzewna) nie jest też chorobą nową. Fakt, że wcześniej nikt o niej nie mówił, nie oznacza, że nie istniała. Już na przełomie I i II wieku n.e. grecki lekarz Areteusz z Kapadocji opisał zespół niedożywienia z nawracającą biegunką. Nazwał go wtedy koiliakos, od greckiego słowa koilia, czyli brzuch. Jednak to dopiero Samuel Gee, angielski pediatra z Londynu, opublikował w 1888 roku pierwszy kompletny opis klinicznego obrazu celiakii i sformułował teorię dotyczącą znaczenia diety w kontrolowaniu jej przebiegu.
Co jest nie tak z tym glutenem?
Zacznijmy od tego, że gluten to tak naprawdę wspólna nazwa dla mieszaniny białek występujących w najpopularniejszych zbożach. Znajdziemy go w pszenicy, życie, jęczmieniu i owsie, który może glutenu nie zawierać, ale być nim mocno zanieczyszczony. Jeden z fragmentów tych białek, składający się z 33 aminokwasów, jest odporny na działanie soku żołądkowego i znajdujących się w nim enzymów. Nierozłożony fragment białka przedostaje się więc do położonego niżej jelita cienkiego. Tam trafia na transglutaminazę tkankową – enzym, którego działanie doprowadza do nieprawidłowej reakcji autoimmunologicznej w organizmie. W jej wyniku dochodzi do wyniszczenia kosmków jelitowych, czyli wypustek, dzięki którym składniki odżywcze z pokarmu łatwiej się wchłaniają. Malejąca sukcesywnie liczba kosmków skutkuje niedożywieniem organizmu, co może objawiać na wiele różnych sposobów.
Warto dodać, że trwała nietolerancja glutenu jest nie tylko chorobą autoimmunologiczną, ale też taką, do której trzeba mieć predyspozycje genetyczne. O predyspozycjach do celiakii świadczy obecność haplotypów HLA-DQ2 i/ lub HLA-DQ8.
Zobacz też: Niedoczynność tarczycy – dieta może pomóc
Wiele twarzy celiakii
W zależności od obrazu klinicznego możemy wyróżnić 3 rodzaje celiakii:
- Celiakię pełnoobjawową – dotyczy najczęściej dzieci, osób starszych oraz kobiet w ciąży. Występuje u ok. 10-15% chorych, a więc statystycznie najrzadziej. Teoretycznie najłatwiej ją rozpoznać, choć nie zawsze się to udaje, ponieważ z uwagi niespecyficzne objawy celiakia pełnoobjawowa często jest mylona z innymi chorobami, np. zespołem jelita drażliwego. W przebiegu pełnoobjawowej choroby trzewnej mogą występować: bóle i wzdęcia brzucha, gazy, wodniste lub tłuszczowe biegunki, utrata masy ciała, zaburzenia wzrostu (w przypadku dzieci), zmiany usposobienia, depresja, anemia.
- Celiakię skąpoobjawową – nie towarzyszą jej objawy charakterystyczne dla jawnej postaci choroby trzewnej. Dolegliwości, które występują trudno powiązać z układem pokarmowym. W przebiegu skąpoobjawowej choroby trzewnej mogą występować: niedokrwistość z niedoboru żelaza, hipercholesterolemia, niedorozwój szkliwa zębowego, afty w jamie ustnej, uczucie ciągłego zmęczenia i depresja, bóle głowy, bóle mięśni, bóle kości i stawów, wczesna osteoporoza, zaburzenia płodności i nawykowe poronienia.
- Celiakia utajona (ukryta) – mówimy o niej wtedy, gdy osoba z prawidłowym obrazem jelita cienkiego ma we krwi przeciwciała charakterystyczne dla celiakii. Jednym słowem – u chorego jeszcze nie rozwinęła się celiakia, ale prędzej czy później kosmki jelitowe zaczną zanikać.
Diagnostyka celiakii na podstawie objawów? To za mało!
Przy podejrzeniu celiakii pacjent powinien zostać skierowany do gastroenterologa, który zleci mu wykonanie testów serologicznych. Zwykle oznacza się stężenia przynajmniej 2 z 3 przeciwciał typowych dla celiakii:
- przeciwko endomysium mięśni gładkich (EMA)
- przeciwko transglutaminazie tkankowej (anty-TG2)
- przeciwko deamidowanym peptydom gliadyny (DPG), tzw. „nowej gliadynie
Ważnym elementem diagnostyki celiakii jest także badanie genetyczne. Wykrycie obecności haplotypów HLA-DG2 i/lub HLA-DQ8 w połączeniu z dodatnim wynikiem badania przeciwciał, w niektórych przypadkach zwalnia pacjenta z konieczności poddania się biopsji jelita cienkiego.
No właśnie…Biopsja jelita stanowi trzeci i ostatni etap diagnostyki choroby trzewnej. Polega na pobraniu w badaniu endoskopowym wycinka jelita i ocenie jego stanu (stopnia zaniku kosmków) pod mikroskopem.
Czytaj też: Dieta na zdrowe kości – radzi dietetyk holsäMED
Unikanie glutenu – jedyne lekarstwo na objawy choroby trzewnej
Osoby ze stwierdzoną chorobą trzewną muszą wyeliminować ze swojej diety wszystkie źródła glutenu, co niestety nie jest zadaniem łatwym. Tym bardziej, że dietę bezglutenową chory musi stosować przez całe życie. Dokładnie tak! Celiakia to choroba nieuleczalna, a chwilowe odstawienie szkodliwego białka nie sprawi, że organizm nagle zacznie go tolerować.
Gluten sam w sobie nie ma wartości odżywczej, ale występuje w produktach, które tę wartość już mają. Poza tym ze względu na swoje właściwości (elastyczność, sprężystość, lepkość) jest on powszechnie wykorzystywany w przemyśle spożywczym. Producenci żywności dodają gluten m.in. do wędlin, parówek, czekolady i słodyczy oraz serów. Jest on także składnikiem przypraw, zup w proszku czy gotowych sosów. Jednym słowem – znajdziemy go wszędzie! Na szczęście istnieją też produkty naturalnie pozbawione glutenu, do tej grupy należą przede wszystkim świeże warzywa i owoce, ziemniaki, ryby, mięso, jajka, a także wiele alternatywnych gatunków zbóż, np. amarantus, teff, tapioka czy komosa ryżowa. Na rynku dostępne są także produkty spożywcze, które dzięki specjalnej obróbce zostały glutenu pozbawione. Z reguły oznacza się je napisem: „produkt bezglutenowy” lub symbolem przekreślonego kłosa.