Zadzwoń 32 506 50 85 
Antybiotyk – przyjaciel czy wróg? Poznaj odpowiedź!
Wszyscy wokół kaszlą i kichają. Jednym słowem sezon infekcji można uznać za otwarty. Ciebie niestety także dopadło jakieś choróbsko i właśnie wybierasz się do lekarza. Chcesz poprosić go o przepisanie antybiotyku, który szybko postawiłby Cię na nogi. STOP! Pamiętaj, że antybiotyki nie nadają się do każdego rodzaju infekcji, a nadużywane mogą Ci bardziej zaszkodzić niż pomóc. Nie wierzysz? Przeczytaj!
Antybiotyki – ich wynalezienie zmieniło dzieje ludzkości
Żeby zrozumieć, jak ważnym odkryciem dla człowieka było odkrycie pierwszego antybiotyku, musimy cofnąć się do roku 1928. To właśnie wtedy szkocki bakteriolog i lekarz Aleksander Flemming spostrzegł, że jedna z pozostawionych wcześniej szalek z bakteriami pokryła się pleśnią. W dodatku wszystkie bakterie gromadzące się wokół pleśni zginęły. Flemming doszedł więc do wniosku, że ta pleśń musi produkować jakieś substancje, które hamują ich rozwój. To przypadkowe odkrycie zapisze się na kartach historii jako wynalezienie penicyliny – pierwszego antybiotyku. Flemming wtedy jeszcze nie wiedział, że spostrzeżenie, którego dokonał niejako zmieni losy świata i uratuje miliardy ludzkich istot przed takimi chorobami zakaźnymi jak rzeżączka, kiła, trąd czy gruźlica. No dobrze, a czym właściwie są owe antybiotyki?
Anti-bios, czyli przeciw życiu…
Życiu bakterii oczywiście! Tak, antybiotyk jest lekiem, który ma pomóc naszemu organizmowi zwalczyć infekcję bakteryjną. Jest zaś zupełnie nieskuteczny w infekcjach wirusowych. Działa bakteriobójczo, czyli zabija komórkę bakteryjną lub spowalnia jej procesy życiowe (antybiotyki bakteriostatyczne). Lekarz może przepisać antybiotyk, gdy zdiagnozuje np. bakteryjne zapalenie gardła, czyli anginę, bakteryjne zapalenie płuc, bakteryjne zapalenie dróg moczowych albo w przypadku niektórych zmian skórnych. Ponadto wyróżnia się antybiotyki o szerokim oraz wąskim spektrum działania. Pierwsze zwalczają wiele różnych drobnoustrojów, drugie przeznaczone są do walki z konkretnymi bakteriami.
Czytaj też: Jak wybrać lekarza POZ? Najważniejsze wskazówki
Nadużywanie antybiotyków może być niebezpieczne!
Wielu pacjentów wymusza na lekarzach przepisanie antybiotyku z nadzieją, że ten pomoże im szybciej wyzdrowieć. Mało tego! Niektórzy pacjenci sięgają po niego bez wcześniejszej konsultacji z lekarzem, np. w sytuacji, gdy został im z poprzedniego leczenia. Łykają więc taki antybiotyk, nie wiedząc nawet, czy chorują na infekcję wirusową czy bakteryjną. Jest to bardzo ważne, ponieważ tak jak już wspominaliśmy na początku przy infekcjach wirusowych antybiotyk zupełnie się nie sprawdzi – co najwyżej pozbawi chorego cennej flory bakteryjnej i obniży odporność organizmu. Antybiotykiem nie wyleczymy więc grypy czy przeziębienia. Oczywiście istnieje możliwość, że przy długo utrzymującej się infekcji wirusowej dojdzie do nadkażenia bakteryjnego i wtedy antybiotyk jest już konieczny. To czy rzeczywiście tak się stało powinniśmy już pozostawić ocenie lekarzowi, a nie działać na własną rękę.
Nadużywanie antybiotyków i branie ich bez konsultacji z lekarzem, to nie jedyne grzeszki, jakie ma na sumieniu wielu pacjentów. Nie dość, że często stosują je niepotrzebnie, to jeszcze robią to źle. Przykład? Przerywają stosowanie antybiotyku po kilku dniach, gdy tylko poczują się lepiej. To ogromny błąd! Jeśli zakończymy antybiotykoterapię przed czasem, to istnieje spore ryzyko, że część bakterii, które zaatakowały organizm doprowadzą do nawrotu choroby. Co więcej, takie bakterie często są już odporne na antybiotyk, który miał je zabić.
Bakterie też walczą z antybiotykami o przetrwanie
Pamiętajmy, że przez zbyt częste stosowanie antybiotyków, bakterie uczą się, jak sobie z nimi radzić, wypracowując różne mechanizmy oporności. Pojawiły się już nawet suberbakterie, oporne na większość znanych antybiotyków oraz takie, które są oporne na wszystkie antybiotyki. To stwarza potrzebę opracowywania kolejnych preparatów. Tymczasem stworzenie nowego antybiotyku jest nie tylko czasochłonne, ale i generuje ogromne koszty. Sięganie po antybiotyki bez potrzeby jest więc z globalnego punktu widzenia bardzo nierozsądne.
Zobacz też: Używasz kropli do nosa? Uważaj, bo możesz się uzależnić!
Podsumowując, wynalezienie antybiotyków było jednym z największych osiągnięć w dziedzinie medycyny. Dzięki nim jesteśmy w stanie zwalczać infekcje, które kiedyś były nie do wyleczenia. Antybiotykoterapia ma jednak sens tylko w przypadku infekcji bakteryjnych. Aby była skuteczna i bezpieczna dla pacjenta, musi być stosowana zgodnie z zaleceniami lekarza, czyli w odpowiednich dawkach i przez odpowiedni okres czasu. Ponieważ bakterie wykształcają mechanizmy, które uodporniają je na działanie antybiotyków, nie powinniśmy stosować ich bez potrzeby, czyli przede wszystkim w infekcji wirusowej, takiej jak grypa czy przeziębienie.
