Migotanie przedsionków – plaga wśród seniorów!
Z powodu udaru mózgu każdego dnia w Polsce umiera nawet kilkadziesiąt osób – to o wiele za dużo! Najczęściej dochodzi do niego na skutek migotania przedsionków (AF, atrial fibrillation), czyli zaburzenia rytmu serca polegającego na nieskoordynowanym skurczu przedsionków. Schorzenie to dotyczy nawet 400 000 Polaków i ok. 1-2% populacji ogólnej. W praktyce klinicznej migotanie przedsionków jest najczęściej spotykanym rodzajem arytmii. Więcej szczegółów na jego temat znajdziesz w artykule.
Gdy serce traci swój rytm…
Aby nasze serce spełniało swoje zadanie, poszczególne jego części muszą pracować synchronicznie i w odpowiednim rytmie. Skurcz i rozkurcz serca odbywa się zawsze, a przynajmniej powinno odbywać się w odpowiedniej kolejności. Najpierw kurczą się przedsionki, dzięki czemu komory napełniają się krwią. Następnie pod wpływem skurczu komór krew zostaje wyrzucona do płuc (z prawej komory) oraz do aorty (z lewej komory). Krew, która trafia do aorty zaopatruje następnie w tlen wszystkie komórki naszego ciała. Mniej więcej 20% tej krwi trafia do mózgu, odżywiając go i zapewniając prawidłowe funkcjonowanie.
Nasze serce wyposażone jest w układ bodźcotwórczo-przewodzący. Generuje on impulsy nerwowe, które pobudzają komórki serca do rytmicznego, równego skurczu. Czasem jednak układ ten zawiedzie. W efekcie komórki budujące przedsionek serca zaczynają „wariować”, kurcząc się w chaotyczny i niemiarowy sposób. Stan ten nazywamy migotaniem przedsionków. Choć jest to najczęstsze zaburzenie rytmu serca, wielu chorych nie zdaje sobie sprawy, że ich dotyczy, ponieważ migotanie przedsionków często przebiega bezobjawowo. Na szczęście jest stosunkowo łatwe do wykrycia. O tym, że przedsionek migota powie już zwykły zapis EKG.
Czytaj też: Poradnia kardiologiczna – czym się zajmuje?
Migotanie przedsionków a udar mózgu – co mówią statystyki?
Jak już wspominaliśmy w pierwszej części tego artykułu, pacjenci z migotaniem przedsionków są obciążeni większym ryzykiem powikłań zakrzepowo-zatorowych, takich jak udar mózgu. Okazuje się, że migotanie przedsionków zwiększa ryzyko jego wystąpienia aż 5-krotnie! Mało tego, statystyki sugerują, że za 15–25% wszystkich przypadków udarów mózgu winę ponosi właśnie ten rodzaj arytmii. Ponadto pacjenci, u których do udaru mózgu doszło na skutek migotania rokują gorzej i borykają się z poważniejszymi deficytami neurologicznymi, a tym samym wyższym stopniem niepełnosprawności. Ze względu za wysokie zagrożenie udarem, lekarz może podjąć decyzję o zastosowaniu u pacjenta z migotaniem przedsionków leczenia przeciwzakrzepowego, zwłaszcza gdy jest to tzw. zastawkowe AF, czyli gdy jest efektem wady serca, np. zwężenia i/lub niedomykalności zastawki dwudzielnej.
Częstotliwość występowania migotania przedsionków rośnie z wiekiem
Wynika to ze zmian, jakie zachodzą w budowie serca, między innymi z włóknieniem oraz stłuszczeniem, a także z częstszym występowaniem chorób będących podłożem arytmii, takich jak wspomniane wady zastawkowe czy niewydolność serca.
Jak migotanie przedsionków prowadzi do udaru mózgu?
Migoczący przedsionek przestaje prawidłowo pompować krew, przez co ta nie płynie już tak warto, jak wcześniej. Zamiast tego ulega zastojowi w różnych zakątkach przedsionka. Zastoje krwi skutkują z kolei powstawaniem skrzeplin, czyli grudek skrzepniętej krwi. Taka skrzeplina może w każdym momencie opuścić przedsionek i powędrować np. do tętnicy mózgowej, zatkać ją i spowodować…UDAR!
Do części mózgu przestaje wtedy docierać krew będąca nośnikiem tlenu i substancji odżywczych. Pozbawione ich komórki mózgu, czyli neurony, szybko obumierają. Konsekwencje udaru niedokrwiennego mózgu mogą być bardzo różne – od zaburzeń czucia, chodu, mowy, po zaburzenia widzenia, a w ciężkich przypadkach nawet śmierć.
Skrzeplinę odpowiedzialną za udar mózgu usuwa się na dwa sposoby – za pomocą leków, które ja rozpuszczają lub mechanicznie. Najlepiej byłoby jednak, żeby do udaru mózgu nigdy nie doszło. To wymaga jednak uporania się z samym migotaniem przedsionków.
To może Cię zainteresować: Miażdżyca – choroba, która zabija po cichu…
Zamiast leczyć migotanie przedsionków, lepiej mu zapobiec!
Istnieje wiele różnych czynników prowadzących do migotania przedsionków. Należą do nich m.in. nadciśnienie tętnicze, choroby tarczycy, choroba wieńcowa, alkohol i inne używki. Jeśli wyeliminujemy te czynniki lub będziemy mieli je pod kontrolą, mamy szansę, że migotanie przedsionków nigdy się nie rozwinie.
A gdy już przedsionek zacznie migotać…
Można próbować go umiarowić albo za pomocą leków albo tzw. kardiowersji. Jest to zabieg polegający na chwilowym podaniu serca działaniu prądu elektrycznego. Kardiowersja ma na celu przywrócenie sercu jego prawidłowego rytmu. Umiarowienie migotających przedsionków nie jest jednak zadaniem łatwym i nie zawsze się udaje. W takim przypadku lekarz sięga po drugi schemat leczenia, a mianowicie leki przeciwzakrzepowe, które mają zapobiegać powstawaniu skrzeplin.
Warto dodać, że migotanie przedsionków jest chorobą postępującą. Im dłużej trwa, tym większe ryzyko, że z formy napadowej przekształci się w utrwaloną. Właśnie dlatego tak ważne jest, aby chory szybko podjął leczenie.